AlekOb pisze: ↑czw paź 20, 2022 12:51 am
No i oczywiście Tamagotchi: Netflix w domu, bo chyba nie mam siły dłużej łazić sam po nocy
Jeszcze pojawiają się tam chociażby UberEats, Airbnb, Tinder czy Disney Channel.
O niektórych z tych rzeczy pierwszy raz słyszałem po tym utworze
a skoro Disney Channel, to rzecz jasna zakochujacy się w Hannie Montanie Mata (piosenka "Mata Montana") :
"Jak byłem mały to się zakochałem w postaci z bajek
Nie od braci Grimm, tylko na Disney Channel"
Potem padają nazwy samochodu i dwóch seriali:
"Zawiozę cię do Mielna w Fordzie Mondeo
I każę zapiąć ci pasy, bo bardzo cię kocham
Chcę na starość oglądać z tobą
M jak Miłość i Barwy Szczęścia".
"Marlboro świeże od barmana" - tak się zaczyna tekst piosenki "Kalkuta nocą" zespołu 2+1.
Ten utwór to był pierwszy numer 1 po reaktywacji listy w najbardziej mrocznym okresie stanu wojennego.
"Tabletki i przykrótki sen,
Dwie kawy pierwszy Carmen"
Haha, tak mało mam styczności z papierosami, że dopiero kolejny post mi zasugerował, że o nie chodzi. Bo się już zacząłem zastanawiać, że to jakaś kawa .
Będąc przy piosence Róż Europy - Stańcie przed lustrami, to oprócz modelu Pobiedy (w najnowszym modelu Pobiedy), która dla autora tekstu jest raczej samochodem, niż zegarkiem, można uznać, że w dalszej części tekstu reklamują również pewną hutę:
"Ballada o cysorzu", choć liczy sobie ponad pół wieku, jest wciąż aktualna. Wykonywał nieodżałowany Tadeusz Chyła, utwór ten wciąż jest śpiewany przy ogniskach w górach. Gdy osławiony cysorz "podeżre zdrowo", spędzi miłe chwile z cesarzową, rozpoczyna prasówkę. I wtedy mu przynoszą "WTK" i "Karuzelę", "Filipinkę" i "Sportowca".
Żadne z tych czasopism już nie istnieje.
Tytuły czasopism występują również w utworze z podobnej epoki "Po co babcię denerwować, niech się babcia cieszy" autorstwa Wojciecha Młynarskiego. W jednej ze zwrotek:
"Tato zasię manko w kasie miał i siedzi w kiciu,
były o tym wzmianki w prasie, w "Trybunie" i w "Życiu".
W niezapomnianym roku 1981 piosenkę tę sam Mistrz odgrzebał w jakimś programie krytykującym epokę minioną. Piosenka była wówczas bardzo popularna, bo ośmieszała propagandę. Tylko autor zamienił "Trybunę" na "Express". Też pasuje. I też wszystkie trzy tytuły należą do przeszłości.
To skoro o "Trybunie" mowa, to Łona i Webber w piosence "Gdańsk-Szczecin" jest taki tekst: w jednym z miast sennych wsiada łysiejący brunet
babcia sięga po "Nasz Dziennik" on wyciąga "Trybunę"
Swoją drogą cała piosenka jest o PKP i jest nieco reklamą, nieco antyreklamą tegoż . Pada też nazwa Deutsche Bahn.
A jeśli mówimy o dawniej państwowych molochach, obecnie prywatnych firmach, to cała piosenka "Święty spokój" opowiada o scence na Poczcie Polskiej, a przy okazji trafia się też TePsa, w postaci takie fragmentu: I co ty tu babciu robisz z tym rachunkiem za Neostradę?
Ale nieco dalej mamy też troszkę nazwy ze świata: Oboje wiemy, że to za Facebook'a twojego wnuka
marcinparys11 pisze: ↑śr paź 26, 2022 4:34 pm
I wtedy mu przynoszą "WTK" i "Karuzelę", "Filipinkę" i "Sportowca".
Żadne z tych czasopism już nie istnieje.
W Poznaniu działa lokalna telewizja pod nazwą WTK, czyli nazwa przetrwała , tylko z pisma wrocławskiego przeszła w obraz w sąsiednim regionie
Sanah - Wars
(cała piosenka dzieje się w Warsie):
Ze stacji na stację będzie lżej
Warsowy dzień
Ten wagon mnie pozbiera
Ten Wars, Wars
Łona i Webber - Nocny pociąg: Szósty wagon, za Warsem kawałek
(swoją drogą, to jest niesamowity, gorzki numer, pamiętam jak nagle się zorientowałem, że ci bohaterowie są [spoiler], to ciarki)
To jeszcze raz o Wałach Jagiellońskich, który to zespół wziął udział w I Przeglądzie Piosenki Prawdziwej (sierpień 1981, hala Olivii w Gdańsku) i wykonał "Drapieżny protestsong". Piosenka nie doczekała się wydania na płycie, ale wówczas śpiewali ją wszyscy umiejący grać na gitarze. Tam był taki zaśpiew z nazwą własną:
"A pewien kelner z Cristalu
nie wydał reszty ze stówki,
chciał w ten sposób zaprotestować
przeciw spadkowi złotówki"
Chodź i powiedz mi słowa słodkie jak Delicje* -
Niech moje biszkoptowe serce
Owinięte ciasno folią będzie ciepłe
*Delicje, czyli paczkowane biszkoptowe ciasteczka z galaretką i oblane czekoladą. W pierwowzorze marki E.Wedel. A później podrabiane przez dyskonty pod marką własną.
Przykład z niedawnego czasu, chodzi tutaj o Quebonafide z refrenem udającym Lanę Del Rey:
To kiedyś żebrał na FlixBusa, a nie szukał haju w każdym kraju świata
Był sobie taki zespół Kowalski. Oprócz Mariana nagrał jeszcze kilkanaście innych rzeczy, m.in. Dancing Forever, gdzie śpiewają o butach firmowych. Na początku piosenki bohater wybiera się na dancing i oznajmia:
buty NIKE mam
Pod koniec jednak naszła go gorzka refleksja:
W praniu skurczył mi się dres "najki" rozkleiły się
wiem, że byłem głupi,
bom podróby kupił
nie trwa wiecznie nic, o nie
tylko disco jest ok
"Pola monola plus coca-cola" taki tytuł miała piosenka, którą późną jesienią 1983 spopularyzował Franek Kimono.
Ten napój pojawił się we wspomnianej już piosence "Radio" zespołu Cuntry Family. Lider zespołu Michał Lonstar-Łuszczyński w roli kierowcy tira śpiewał, jak "spaliny przepijałem coca-colą".
W piosence "Hi-fi" zespołu Banda i Wanda z roku 1983 można pocuć klimat ówczesnych dyskotek w klubie. Tym razem bez sprecyzowania: "popijasz łyk ciepłej coli, tu za frajer możesz znaleźć piekło i raj".
A w roku 1974 Halina Frąckowiak śpiewając "weź podróżny stary worek i butelki coli dwie" przekazuje "Bądź gotowy dziś do drogi".
marcinparys11 pisze: ↑pn paź 31, 2022 10:50 pm
Zespół Wańka Wstańka and the Ludojades na melodię z "El condor pasa" przekonywał, że "Najlepsze piwo to leżajski full gul gul".
Czy to aby na pewno krypto? Z niczym się nie kryją.
Kiedyś to nie była reklama, ale obecnie jest kilka korporacji taksówkarskich.
W 1980 roku Ewa Bem (tytułowa piosenka z płyty "Be a Man") podawała instrukcję, jak przekroczyć szóste przykazanie:
"Raz wreszcie bądź mężczyzną i mnie rzuć,
walizki spakuj, w Radio-Taxi wsiądź,
do innej się przeprowadź, raz i dwa i trzy,
bo chyba przyznasz, że tak mężczyzna zrobiłby".
We wspomnianej wcześniej piosence "Chianti" w wykonaniu Łucji Prus pojawia się parlando Wojciecha Młynarskiego:
"Tu Radio-Taxi proszę czekać na przyjęcie zamówienia".
Piłkarz to też towar (w końcu istnieją nawet listy transferowe).
I doczekałem czasów, gdy trzeci mecz na mundialu będzie o awans, a nie o honor.
Więc przypomniała mi się "czwórka" wydana przed MŚ'74 na której znalazły się cztery piosenki:
1. A ty się bracie nie denerwuj
2. Złota drużyna
3. Lubański gazu
4. Deyna gola
W piosence nr 2 gloryfikowana jest nasza drużyna, która zdobyła złoty medal na olimpiadzie. Bardzo ciekawy tekst:
"Historyczne to zwycięstwa polskiego futbolu
stadion Wembley i Monachium to jest fakt
taki zespół to prawdziwa chluba PeKaOlu
kadry PeZetPeEnowskie to sam traf".
Zamiast meczu o honor wpadła honorowa bramka, gdy wszystko już było pozamiatane.
Wobec tego kontynuując wątek piłkarski i płytkę "A ty się bracie nie denerwuj", w drugiej zwrotce piosenki tytułowej występuje taki czterowiersz:
"Na sektorze numer siedem siedzi Jacek Gmoch,
z jego banku informacji szczęście wyjmie los.
Obok niego jak dyrygent trener Górski siadł,
Grajcie z zębem, ale fair play, nie poskąpię braw".
Nie wiedzieć, czemu najpierw Gmoch, a potem trener Górski, który ma bić brawo.
Zwrotka trzecia też zawiera nazwiska:
"Tomaszewski w pięknej akcji piłkę wybił znów,
włoski trener Mamma mia graczy zmienia dwóch".
W refrenie "tam Lubański gra (...) obok Deynę ma".
Po zakończonym mundialu 1974 ta sama piosenka została nagrana w nowej wersji ze zmienionym tekstem drugiej i trzeciej zwrotki.
Tam skromniejszy tekst: "Choć przegrali z mistrzem świata, królem strzelców Grześ".
P.S. W historii mundiali zapisali się połkarze, którzy strzelili w jednym meczu Polakom dwie bramki i następnie zostawali królami strzelców (Leonidas, Kempes, Rossi, Lineker). Na razie Mbappe ma szansę dołączyć do tej plejady sław.
Ostatnio zmieniony pn gru 05, 2022 5:43 pm przez marcinparys11, łącznie zmieniany 1 raz.