Notowanie 1998 - 15.05.2020 - Marek Niedźwiecki

[EVENo]

Jak dla mnie to te całe 2000 to już tylko liczba. Niewiele większa od 1998. Równie dobrze mogą zacząć wszystko od nowa, nowy program, nowy (stary?) prowadzący, nowa nazwa.

W ogóle zauważył ktoś wcześniej, że logo dumnego sponsora zniknęło ze strony? Albo to ja jestem ślepy?

[kajman]

Oj, pan Kuba nie zna się na zasadach numerowania notowań!

A ja uważam, że tak powinno być. To nie jest notowanie podwójne i głosowanie na nie będzie trwało niecały tydzień. I mam nadzieję, że niezależnie od numeracji w statystykach będzie liczone jako pojedyńcze.

Czyli ma być jednak Lista notowanie 1999. A 2000 przesunie się jeszcze o tydzień

I bardzo dobrze. Myślę, że łatwiej będzie o (pewnie niewielką) fetę.

i że mówi to przed rozmowami.

Być może Marek już się wstępnie zgodził, a teraz będą takie bardziej szczegółowe rozmowy. I może Marek zastanawia się czy wrócić czy nie.

Nie widzę daty na zdjęciu.

Na nr 30 jest raczej wyraźnie, że to notowanie 491 z 19.07.1991. A gazetka wychodziła kilka dni później.

[mikrobi]

Widzę, że zaczynamy się bawić w dziennikarstwo śledcze... Sprawdzamy informacje, źródła...
A co to zmieni? Przekaz był wtedy taki, że cmentarze są zamknięte. Sam pamiętam, że trochę po cichu i szybko szedłem na cmentarz w naszej małej wioseczce, obawiając się, że ktoś mnie złapie...
Więc po co drążyć?? Szukać winnego?? Winnym jest Kowalczewski i ten kto mu "powiedział te rzeczy"... Zatrząsł portkami i zrobił fatalny ruch. A później to już była lawina - festiwal kłamstw, oświadczeń, oskarżeń. I... mamy co mamy.
A raczej nic nie mamy.
Żal Helen, Bartka, Piotra i Marka, żal innych którzy odeszli, żal nas, że zostaliśmy zrobieni w ch... przez rządzących radiem.
Jeden mały gnom zabrał nam Listę, tak jak w 1981 Jaruzelski zabrał Teleranek.

Ale Jaruzelski dał potem LP3. Jakby nie było.
Oczywiście nie osobiście, ale Kaczyński tez przecież osobiście nie anulował notowania.

[bidżys]

Ernest Zozuń

Panie Zozuń, daj Pan już spokój. Akurat na Pana powrót to ja w ogóle nie czekam i nawet lepiej jakbyś Pan nie wracał. Wypadałoby, żebyś się w końcu Pan dowiedział, iż Pańskie prowadzanie "Za..." to była tragedia (zero chemii ze słuchaczami, jakbyś Pan miał ich za pętaków, którzy Panu przeszkadzają), a audycją o oknach życia skompromitowałeś się Pan w moich oczach jako dziennikarz, a może nie tylko jako dziennikarz.

[kajman]

Czyli jeżeli w piątek będzie notowanie numer 1999, to rozumiem, że to notowanie (z tą samą numeracją) które jest na stronie internetowej

Na razie jest, ale myślę, że zniknie. Jako najnowsze pojawi się 1998 w pierwotnej wersji i pojawi się zestaw do głosowania.

zostaną przywrócone jego pierwotne

Strzyczkowski powiedział, że według niego Kazik wygrał notowanie 1998, więc zdziwiłbym się, gdyby wyników nie przywrócono.

aby zachować ciągłość numeracji tutaj można byłoby zrobić notowanie 1999/2000

Nie pasowało by mi to, ale na pewno nie ma sensu liczenia go jako podwójnego w statystykach.

[dominik_fi]

Być może Marek już się wstępnie zgodził, a teraz będą takie bardziej szczegółowe rozmowy. I może Marek zastanawia się czy wrócić czy nie.

Nie widzę daty na zdjęciu.

Na nr 30 jest raczej wyraźnie, że to notowanie 491 z 19.07.1991. A gazetka wychodziła kilka dni później.

Ja tego nie widzę. Ale dziękuję za pomoc.

[temik3]

Bobby głowa w porządku
Zdaje się, że w "Historii LP3" Michała Margańskiego mówił o tym sam Niedźwiedź. A plik w ostatnich dniach był udostępniany i sobie odsłuchaliśmy.

Głowa, a nie wiem. Coraz gorzej. Ale tak mi się wydawało ale nie byłem pewien.
Zapodaj linka, chętnie posłucham A zapytam jeszcze Marcina i Leszka....

No w tym wypadku zdecydowanie zgadzam się z bobbym, bo do dziś w głowie mi siedzą słowa Marka, że teraz co dwa tygodnie będzie lista słuchaczy głosujących na listę z powodu małej liczby przychodzących kartek, a co dwa tygodnie będzie lista coś w stylu najczęściej granych utworów w Trójce, najchętniej, w każdym bądź razie miała być uzależniona od redaktorów Trójki. I za tydzień się to zmieniło bo zaczęło spływać więcej kartek pocztowych i aż podskoczyłem z radości, że będzie normalnie.

[kajman]

Ale Jaruzelski dał potem LP3.

LP3 zamiast Teleranka. Moim zdaniem to bardzo dobra zamiana.

Akurat na Pana powrót to ja w ogóle nie czekam

Twoja sprawa. Oceniaj audycję jak chcesz, ale to jedna rzecz, a wypowiedź pana Zozunia jest jak najbardziej w porządku. Tak samo podobały mi się jego wypowiedzi w Senacie.

[pbd2]

Ernest Zozuń

Panie Zozuń, daj Pan już spokój. Akurat na Pana powrót to ja w ogóle nie czekam i nawet lepiej jakbyś Pan nie wracał. Wypadałoby, żebyś się w końcu Pan dowiedział, iż Pańskie prowadzanie "Za..." to była tragedia (zero chemii ze słuchaczami, jakbyś Pan miał ich za pętaków, którzy Panu przeszkadzają), a audycją o oknach życia skompromitowałeś się Pan w moich oczach jako dziennikarz, a może nie tylko jako dziennikarz.

Zozuń za III RP bywał równie stronniczy w tamtą stronę, jak Kuba (a jeszcze bardziej zastępowy Łodej) za Dobrej Zmiany. Ale w Senacie błysnął pięknym i godnym wystąpieniem.

[kacper94]

Mam nadzieję, że do końca tygodnia poranna ekipa Zd3 poprowadzi audycje od godziny 6:00 do 10:00 (albo 9:00, bo w tej ramówce się gubię, raz jest tak, potem inaczej), bo dzisiaj po serwisie o 6:00 znowu leciała sama muzyka (nie wiem jak to wyglądało później, ale myślę, że nic w tej kwestii się nie zmieniło). Myślę, że te rozmowy nowego dyrektora Trójki przyniosą jakiś skutek i przynajmniej rano "Dzień Dobry" powie p. Łukawski

[jotem3]

Widzę, że zaczynamy się bawić w dziennikarstwo śledcze... Sprawdzamy informacje, źródła...
A co to zmieni? Przekaz był wtedy taki, że cmentarze są zamknięte. Sam pamiętam, że trochę po cichu i szybko szedłem na cmentarz w naszej małej wioseczce, obawiając się, że ktoś mnie złapie...
Więc po co drążyć?? Szukać winnego?? Winnym jest Kowalczewski i ten kto mu "powiedział te rzeczy"... Zatrząsł portkami i zrobił fatalny ruch. A później to już była lawina - festiwal kłamstw, oświadczeń, oskarżeń. I... mamy co mamy.
A raczej nic nie mamy.
Żal Helen, Bartka, Piotra i Marka, żal innych którzy odeszli, żal nas, że zostaliśmy zrobieni w ch... przez rządzących radiem.
Jeden mały gnom zabrał nam Listę, tak jak w 1981 Jaruzelski zabrał Teleranek.

Ale Jaruzelski dał potem LP3. Jakby nie było.
Oczywiście nie osobiście, ale Kaczyński tez przecież osobiście nie anulował notowania.

Czy Ty wszystko odbierasz tak wprost??
Ech...

[jotem3]

Ernest Zozuń

Panie Zozuń, daj Pan już spokój. Akurat na Pana powrót to ja w ogóle nie czekam i nawet lepiej jakbyś Pan nie wracał. Wypadałoby, żebyś się w końcu Pan dowiedział, iż Pańskie prowadzanie "Za..." to była tragedia (zero chemii ze słuchaczami, jakbyś Pan miał ich za pętaków, którzy Panu przeszkadzają), a audycją o oknach życia skompromitowałeś się Pan w moich oczach jako dziennikarz, a może nie tylko jako dziennikarz.

Ernest Zozuń akurat nie odszedł. Wciąż jest w ekipie

[kajman]

Co do 413 to nie do końca się zgadzam z tym, co tutaj zostało napisane. To był samodzielny wymysł pana Marka. Oddając mu głos:
No to tak właśnie mogłaby wyglądać lista, gdybym oszukiwał [...]Elton John nawet w moich marzeniach nie doczekał się numeru 1. [...]Nie kochałem się wtedy w Madonnie, ale "Dear Jessie" miała takie ładne wideo (zgadzam się - dopisek kajmana) [...]Wmawiałem "ludzkości" fantastyczny numer The Christians [...]
Jest tego więcej, ale myślę, że i to wyraźnie wskazuje, że pan Marek po prostu wymyślił sobie samodzielnie taką kolejność. A cytaty to chyba wiadomo z czego (s.236).

[Yacy]

A może już po rozmowach, skąd wiesz

bo pierwszy wywiad, był godzinę po nominacji...
staram się nie pisać po to by pisać...
gdyby sam o tym nie powiedział to też bym pomyślał, że jest już po rozmowach.

KS dla wp.pl

To są osoby, które odeszły w ciągu ostatniego tygodnia czy ostatnich pięciu lat?

I takie, i takie. I mam już odzew: wróci na antenę Marcin Łukawski, Piotr Stelmach, Krystian Hanke. Mam nadzieję, że wróci Patrycjusz Wyżga. I wróci Lista Przebojów Programu Trzeciego.

Prowadzona przez?

Mam nadzieję, że przez Marka Niedźwieckiego, jakżeby inaczej. Jesteśmy w trakcie ciepłych i owocnych rozmów. Będzie więc w Trójce 2000. notowanie Listy Przebojów.

Czy system głosowania na Listę Przebojów rzeczywiście trzeba korygować?

Ten system, jak każdy system, narażony jest na ataki hakerskie, albo na działania botów, próby manipulowania. Jestem szefem stacji od godziny, ale będę o tym rozmawiał z informatykami.

w godzinę przeprowadził tyle poważnych rozmów. czy jednak "ma nadzieję"?
żeby nie było - życzę mu powodzenia.
tylko poprzednie kierownictwo z obecną prezes też najpierw mówili a potem robili.
tyle.

[Artur]

Tak z innej beczki - od kiedy The look of love jest sygnałem zapowiadającym listę i co było wcześniej?

[pbd2]

"Piejo kury, piejo, ni majo koguta" - ten kogut to Kowalczewski, którego nagle nie ma?

[adrianec]

Na Press napisali że wywalenie prezeski A.K. to jeszcze w tym tygodniu się odbędzie.

[temik3]

A może już po rozmowach, skąd wiesz

bo pierwszy wywiad, był godzinę po nominacji...
staram się nie pisać po to by pisać...
gdyby sam o tym nie powiedział to też bym pomyślał, że jest już po rozmowach.

Ale propozycja była już w sobotę? Więc trochę czasu miał by podzwonić, popytać jak to widzą Ci na których mu zależy. Ale jeśli w tym czasie nie robił tego to raczej w godzinę tego nie zrobił. Ale jestem pewien, że gdyby nie miał pewności, że choć duża część nie wróci to by nie opowiadał banialuków. Dobra dalej wierzę w ten lepszy scenariusz.

"Piejo kury, piejo, ni majo koguta" - ten kogut to Kowalczewski, którego nagle nie ma?

A kura już nie będzie znosić złotych jajek.

Na Press napisali że wywalenie prezeski A.K. to jeszcze w tym tygodniu się odbędzie.

Na zbity pysk z nakazem przeprosin wszystkich nie wyłączając Nas. No ale na to pisiory nie pozwolą.

[pbd2]

Tak z innej beczki - od kiedy The look of love jest sygnałem zapowiadającym listę i co było wcześniej?

Na Liście było w 18 notowaniu i tylko przez tydzień (najprawdopodobniej pechowo wpadło pod gilotynkę, która wtedy była już na 20 miejscu), ale generalnie to był duży przebój latem 1982, wiec pewnie zaraz potem zaczęli go wykorzystywać. Z drugiej strony w internecie jest dostępne we fragmentach notowanie bodajże 131 i tam jest inny sygnał, więc możliwe, że np. dopiero od 1985.

O, a teraz "I'll Find My Way Home"!

[kajman]

był godzinę po nominacji...

Oficjalnej. Może źle coś odczytałem, ale zrozumiałem, że wiedział już wcześniej (albo przynajmniej się spodziewał). Mógł rozmawiać też wcześniej chociażby po to, żeby w sytuacji gdy wszędzie usłyszał: To se ne vrati nie przyjąć tej nominacji.

Na Press napisali że wywalenie prezeski A.K. to jeszcze w tym tygodniu się odbędzie.

Oby, jednak przyjmuję tą wiadomość sceptycznie. I wcale nie jestem pewien czy to jest idealne rozwiązanie, bo kolejny szef może nie potraktować zobowiązań tej pani jako wiążących.

[Yacy]

Z drugiej strony w internecie jest dostępne we fragmentach notowanie bodajże 131 i tam jest inny sygnał, więc możliwe, że np. dopiero od 1985.

akurat wczoraj szukałem notowań i znalazłem m.in. 131 i tam jest już ABC.
faktycznie najpierw coś innego ale potem jest dobrze znany sygnał

https://chomikuj.pl/ff3286/Lista+Przebo ... ogg(audio)

[DeadParrot]

Ernest Zozuń

Panie Zozuń, daj Pan już spokój. Akurat na Pana powrót to ja w ogóle nie czekam i nawet lepiej jakbyś Pan nie wracał. Wypadałoby, żebyś się w końcu Pan dowiedział, iż Pańskie prowadzanie "Za..." to była tragedia (zero chemii ze słuchaczami, jakbyś Pan miał ich za pętaków, którzy Panu przeszkadzają), a audycją o oknach życia skompromitowałeś się Pan w moich oczach jako dziennikarz, a może nie tylko jako dziennikarz.

Standing ovation za te słowa.
Miałem, w sumie ciągle mam, nadzieję, że tego tęczowego cymbała nie będzie już więcej na antenie.

[pbd2]

był godzinę po nominacji...

Oficjalnej. Może źle coś odczytałem, ale zrozumiałem, że wiedział już wcześniej (albo przynajmniej się spodziewał). Mógł rozmawiać też wcześniej chociażby po to, żeby w sytuacji gdy wszędzie usłyszał: To se ne vrati nie przyjąć tej nominacji.

Na Press napisali że wywalenie prezeski A.K. to jeszcze w tym tygodniu się odbędzie.

Oby, jednak przyjmuję tą wiadomość sceptycznie. I wcale nie jestem pewien czy to jest idealne rozwiązanie, bo kolejny szef może nie potraktować zobowiązań tej pani jako wiążących.

Tylko że wszyscy wiemy, że nie są to na pewno zobowiązania tej pani, tak jak podpisy pod ustawami nie są de facto podpisami obecnego prezydenta...

[dannar]

Ernest Zozuń

Panie Zozuń, daj Pan już spokój. Akurat na Pana powrót to ja w ogóle nie czekam i nawet lepiej jakbyś Pan nie wracał. Wypadałoby, żebyś się w końcu Pan dowiedział, iż Pańskie prowadzanie "Za..." to była tragedia (zero chemii ze słuchaczami, jakbyś Pan miał ich za pętaków, którzy Panu przeszkadzają), a audycją o oknach życia skompromitowałeś się Pan w moich oczach jako dziennikarz, a może nie tylko jako dziennikarz.

Standing ovation za te słowa.
Miałem, w sumie ciągle mam, nadzieję, że tego tęczowego cymbała nie będzie już więcej na antenie.

Post zgłoszony pozdrawiam serdecznie.

Wiecie po czym poznać obiektywnego dziennikarza? - Zarówno konserwatyści jak i liberałowie zarzucają mu OGROMNĄ stronniczość.

[pbd2]

"Dostajemy od państwa dużo maili, ale nie wszystkie możemy cytować na antenie. Nawet jeśli są miłe"