Osobiście bardziej mi pasujeDede pisze:Niniejszym dementuję pogłoskę o tym, że Adele miałaby zaśpiewać w najnowszym Bondzie. Ponownie opierając się na informacji zasłyszanej w Trójce, ma to być podobno Michael Buble.
Adele
Moderatorzy: ku3a, Yacy, Mateusz, neon.ka, ku3a, neon.ka, Yacy, Mateusz
-
- Posty: 1924
- Rejestracja: pn kwie 25, 2011 5:33 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 2010 r.
- Lokalizacja: Szklarska Poręba
Re: Adele
Re: Adele
Ciekawy artykuł: http://www.tvn24.pl/0,1727401,0,1,na-no ... omosc.html
Rzeczywiście, ten rok bezsprzecznie należał do niej. Chyba należy żałować, że na kolejny album będziemy musieli sporo poczekać. Ciekawe, czy będzie kiedyś w stanie nagrać równie dobrą płytę, jak "21"? W sumie jest jeszcze młoda, więc wszystko przed nią. Jakby jednak nie było, to tym ostatnim krążkiem sama sobie bardzo wysoko zawiesiła poprzeczkę.
Natomiast zupełnie nie wiem, co mam sądzić o tym, z czym mamy ostatnio do czynienia za sprawą "Someone like you (live)". Teoretycznie logika by nakazywała, by było całkowicie odwrotnie: oryginalna wersja powinna podbić listę, a koncertowa (jeżeli już zdecydowano się dodać ją do zestawu, co samo w sobie jest dość kontrowersyjne) pojawić się tylko "na chwilę". A tymczasem... Wydaje mi się, że to jest jedna z najbardziej kuriozalnych sytuacji w historii LP3. Ciekawe, jakby to skomentowali zagraniczni komentatorzy? Ech, można tylko się zastanawiać, jakby to wszystko się potoczyło, gdyby redaktorzy się nie wygłupili i nie dodali oryginalnej wersji już dwa tygodnie po poprzednim hicie, tylko 2-3 miesiące później...
Rzeczywiście, ten rok bezsprzecznie należał do niej. Chyba należy żałować, że na kolejny album będziemy musieli sporo poczekać. Ciekawe, czy będzie kiedyś w stanie nagrać równie dobrą płytę, jak "21"? W sumie jest jeszcze młoda, więc wszystko przed nią. Jakby jednak nie było, to tym ostatnim krążkiem sama sobie bardzo wysoko zawiesiła poprzeczkę.
Natomiast zupełnie nie wiem, co mam sądzić o tym, z czym mamy ostatnio do czynienia za sprawą "Someone like you (live)". Teoretycznie logika by nakazywała, by było całkowicie odwrotnie: oryginalna wersja powinna podbić listę, a koncertowa (jeżeli już zdecydowano się dodać ją do zestawu, co samo w sobie jest dość kontrowersyjne) pojawić się tylko "na chwilę". A tymczasem... Wydaje mi się, że to jest jedna z najbardziej kuriozalnych sytuacji w historii LP3. Ciekawe, jakby to skomentowali zagraniczni komentatorzy? Ech, można tylko się zastanawiać, jakby to wszystko się potoczyło, gdyby redaktorzy się nie wygłupili i nie dodali oryginalnej wersji już dwa tygodnie po poprzednim hicie, tylko 2-3 miesiące później...
-
- Posty: 1297
- Rejestracja: pn lut 23, 2004 6:35 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: ...września 1982
- Lokalizacja: Lublin
Re: Adele
Nie wiem, czy zagraniczni komentatorzy znają regulamin LP3 z najważniejszym punktem "powrotów nie będzie", który w przypadku ewidentnych błędów promocyjnych od zawsze się na Liście w ten sposób omija (albo gorszy - np. "nowe" wersje "A Winter's Tale" i "The Book of Love"). Bo jak się zna i oficjalne zasady, i nieoficjalne obyczaje LP3, to rzecz jest dla każdego komentatora zrozumiała.
- Yacy
- Posty: 22101
- Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:14 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: not. 67 30.07.1983
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
Re: Adele
ja nie widzę tu żadnej kuriozalnej sytuacji... myślę, że było ich dużo więcej i dużo bardziej kuriozalnych. nie będę ich wymieniał, bo ... dla każdego z nas (słuchaczy) lista kuriozalnych sytuacji=utworów wygląda zapewne zupełnie inaczejgżegoż pisze: Wydaje mi się, że to jest jedna z najbardziej kuriozalnych sytuacji w historii LP3.
- Miszon
- Posty: 15371
- Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Adele
Bo ja wiem? Ja nie zauważyłem nigdy, że to jest ta sama wersja (mówię o Michaelu).
Poza tym - dawniej często wskakiwały single po singlu jednego wykonawcy. Sobie przeglądałem niedawno książkę o Liście, część drugą i tam była sytuacja, że Madonna miała w ciągu około 10 tygodni 3 nowości, jedna z Mirwais, jedna sama i jedna jeszcze jakaś inna.
I nikt tego za kuriozum nie uważał.
Takich sytuacji była cała masa zresztą.
Poza tym - dawniej często wskakiwały single po singlu jednego wykonawcy. Sobie przeglądałem niedawno książkę o Liście, część drugą i tam była sytuacja, że Madonna miała w ciągu około 10 tygodni 3 nowości, jedna z Mirwais, jedna sama i jedna jeszcze jakaś inna.
I nikt tego za kuriozum nie uważał.
Takich sytuacji była cała masa zresztą.
Re: Adele
Zwłaszcza, że każdy dysponuje 10 głosami, a nie 2ma, więc trochę śmieszne jest mówienie, że trzecia Adela nie przebiła się, bo rywalizowała z "koleżankami". Przecież bywały sytuacje, że po 3 utwory w top 5 jednego wykonawcy były i to przy 5 głosach
Re: Adele
Naprawdę nie widzicie w tym niczego kuriozalnego i uważacie tę sytuację za zupełnie normalną? Wychodziłoby na to, że studyjna wersja podobała się tylko niewielkiej części słuchaczy, a większość nie miała o niej zbyt dobrego zdania, za to koncertowa jest o niebo lepsza i dużo bardziej lubiana przez fanów. Inaczej mówiąc: płytowe "Someone..." to bardzo przeciętny utworek, wart tylko tego, by zaledwie przez 4 tygodnie (z czego 3 w poczekalni) gościć na LP3, za to wersja live to wielki hit, który już po dwóch tygodniach obecności w zestawie dostał się na podium, a niebawem pewnie zdetronizuje dziesięciokrotnych zwycięzców. Takie można byłoby odnieść wrażenie, gdyby popatrzeć na losy tego utworu na naszej liście i takie same wnioski musieliby wyciągać ci, którzy po latach będą zaglądali do archiwum LP3. To właśnie miałem na myśli pisząc, że jest to jedna z najbardziej kuriozalnych sytuacji w historii listy. No ale jak się ze mną nie zgadzacie i uważacie tę sytuację za nieodbiegającą od normy, to Wasza sprawa...
- Yacy
- Posty: 22101
- Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:14 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: not. 67 30.07.1983
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
Re: Adele
ale LP3 to nie matematyka gdzie 2+2=4, zawsze!
i to chyba bardzo dobrze!
i to chyba bardzo dobrze!
coś w tym jest. ja np. ustawiłem wtedy SLY na 26 miejscu w mojej 30, a teraz na 5. Czyli dokładnie na odwrotnie oceniam ten utwór dziś. Niekoniecznie tę wersję, po prostu utwór.gżegoż pisze:Wychodziłoby na to, że studyjna wersja podobała się tylko niewielkiej części słuchaczy, a większość nie miała o niej zbyt dobrego zdania, za to koncertowa jest o niebo lepsza i dużo bardziej lubiana przez fanów.
- konwicki1980
- Posty: 5216
- Rejestracja: czw wrz 02, 2010 7:55 pm
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Adele
Nie ma się co doszukiwać teorii spiskowych - zostawmy to pewnej partii ze spójnikiem w środku. Na wersję "nie live" nie głosowałem, bo wówczas jeszcze się nie przekonałem do artystki. Powodów może być mnóstwo, więc lepiej już ich nie szukać za dużo.
- Miszon
- Posty: 15371
- Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Adele
Znalazloby sie wieksze kurioza. 1. Najczestsza sytuacja: LP3 promuje zupelnie wczesniej nieznanego artyste/dosc niszowy wykonawca odnosi ogromny sukces i... nie ma w zestawie ZADNEGO drugiego nagrania tego artysty. Najczesciej dotyczy to wykonawcow z Polski, co tym bardziej boli. Przyklady? Pierwsze z brzegu: Grzegorz Tomczak, Luxtorpeda (tu moze sie zlituja i cos wrzuca, ale powinni to zrobic ze 2-3 miesiace temu).
2. Wykonawca nagrywa plyte w Trojce, muzyka jest zdecydowanie trojkowa, radìo jest jej patronem, plyta jest plyta tygodnia, sa wywiady na antenie, etc. Graja to inne stacje, gra tez Trojka. Zestaw LP3? Skadze!
To rzecz jasna casus Kasi Kowalskiej, dla mnie kuriozum roku. To tak, jakby Raz, Dwa, Trzy z Osiecka czy Mlynarskim nie byli nigdy w zestawie. Ale Grzegorzowi Bukale tez sie miejsce w zestawie nalezalo jak psu buda.
3 Adele to przy tym pikus. Kult tez mial 3 naraz i w porzadku bylo.
2. Wykonawca nagrywa plyte w Trojce, muzyka jest zdecydowanie trojkowa, radìo jest jej patronem, plyta jest plyta tygodnia, sa wywiady na antenie, etc. Graja to inne stacje, gra tez Trojka. Zestaw LP3? Skadze!
To rzecz jasna casus Kasi Kowalskiej, dla mnie kuriozum roku. To tak, jakby Raz, Dwa, Trzy z Osiecka czy Mlynarskim nie byli nigdy w zestawie. Ale Grzegorzowi Bukale tez sie miejsce w zestawie nalezalo jak psu buda.
3 Adele to przy tym pikus. Kult tez mial 3 naraz i w porzadku bylo.
Re: Adele
To jeszcze jedna ciekawostka: odgrzewają staroć i kiepsko radzi sobie w poczekalni. Kilkanaście lat później odgrzewają ponownie i robi furorę na liście.
Przy czym ponoć za którymś razem była to inna wersja, ale ja nie za bardzo mogłem to wyłapać.
Przy czym ponoć za którymś razem była to inna wersja, ale ja nie za bardzo mogłem to wyłapać.