Lista Przebojów Programu Trzeciego

Ostatnio napisałem o Skórze Aya RL, jako o pisence bez refrenu. W odpowiedzi usłyszałem, że refren ma.
Jakie możecie podać piosenki, które refrenu nie mają. Bo ja np. z LP3 mogę podać
-Daab Ogrodu serce aka W moim ogrodzie (ponoć najłatwiejszy utwór do zagrania na gitarze przez początkującego, opiera się na dwóch akrodach)
-T. Love King (warto zauważyć pewną powtarzalność, utwór składa się z czterech trzyczęściowych zwrotek, trzecia część różni się od pozotałych)
-a z zagranicznych to na przykład utwór z Opery za trzy grosze, na LP3 w interpretacji Stinga. Tu też jest pewien schematk, każda zwrotka w dwóch pierwszych wersach przedstawia konkretną zbrodnię, w kolejnych przedstawia alibi bohatera utworu.
Inne przykłady?

Nie wiem, czy to dobry przykład, ale pierwsze skojarzenie z krajowego podwórka. Czy w "Nie ma wody na pustyni" zespołu Bajm tradycyjne "la la la" w refrenie też się zalicza?

Oczywiście że zalicza. To jest refren ze słowami bez sensu. Czasem są jakieś słowa, a też nie mają sensu, także to niewiele zmienia .

Bez refrenu są tak na szybko np.:
- Maanam - To tylko tango - można rzec że jest refren instrumentalny
- Artur Rojek - Syreny
- Myslovitz - Chłopcy - tu kwestia problematyczna. W miejscu gdzie powinien być refren jest "auuu", ale od strony muzycznej grają cały czas zwrotkę, tylko w tym miejscu nie ma normalnego tekstu tylko to wycie . Czyli: tekstowo refrenem jest brak tekstu, a muzycznie refrenu brak
- Hey - Zazdrość - nie był na Liście
- Coma - Leszek Żukowski - nie był na Liście

Narcotic - Liquido
The boxer - Simon&Garfunkel
Smak i zapach pomarańczy - Tadeusz Woźniak
Gdy kiedyś znów zawołam cię - Czerwone Gitary (w latach 90. zespół Big Day nagrał własną wersję)
Rok z kapryśną dziewczyną - Czerwone Gitary

W sumie te z "la la la" to takie "półrefreny".

Ciekawym przypadkiem są utwory bez refrenu, ale z codą.
Np.:
Hey - Romans petitem - seria zwrotek, na końcu coda
Hey - Błysk - jeśli w ogóle uznać za codę te powtarzane na końcu "Dzielę się przez siebie, tak jak liczby pierwsze Pomnożona przez tę pustkę, jak przez zero, daję pustkę, znasz mnie"

skoro Hey, refrenu nie ma także:
Umieraj stąd

Z tym nieszczęsnym "la la la" czy inną wokalizą sprawa nie jest jednoznaczna. Najczęściej jest to powtórzenie refrenu, aby lepiej utrwalił się w pamięci. Jednak w przeszłości zdarzało się wiele sytuacji, gdzie refren nie posiadał tekstu. Szczególnie bogaty pod tym względem był okres 1968-70. W owym '68 roku Festiwal Eurowizji wygrała nikomu nieznana hiszpańska wokalistka Massiel utworem "La La La" (pokonując m.in. samego Cliffa Richarda z piosenką "Congratulations"). Ta właśnie zwyciężczyni Eurowizji jest przykładem owego "półrefrenu". Przykładów takich piosenek mogę jeszcze trochę podać, chociażby z krajowego podwórka.
A jak jest z refrenem piosenki "Biały bal" Andrzeja Rosiewicza z 1987 roku? W pewnym momencie pojawia się szczątkowa forma tekstu.

Przecież im bardziej skomplikowana struktura utworu, tym trudniej powiedzieć, co jest refrenem. Która z fraz jest refrenem w "Ta zabawa nie jest dla dziewczynek" Janerki? Albo w "Myszach i ludziach" Myslovitz? Na moje cały utwór zmierza do kulminacji jaką jest fraza "W każdym z nas jest wariat", ale ta fraza nie powtarza się po zwrotkach, więc czy jest refrenem?

Alanis Morissette - Reckoning
W sensie tekstowym tam zdecydowanie nie widać refrenu. Muzycznie może tak.

W mojej ocenie jako takiego refrenu nie ma również w Swobodnym Dżordżu Formacji Nieżywych Schabuff. Końcowe 2 wersy są jedynie powtórzone - właśnie na końcu, konstrukcja piosenki nie zawiera klasycznych zwrotek i powtarzającego się po nich refrenu.

Skoro jesteśmy na forum LP3, to przecież refrenu nie ma pierwszy nr 1 w historii Listy, czyli 'I'll Find My Way Home' Jona i Vangelisa. A z tejże pierwszej listy także choćby 'Pepe wróć' Perfectu.

Z klasyków wczesnej Listy refrenu też nie ma 'Moonlight in Samosa' Planta.

Edit: z takich absolutnych Listowych klasyków - Brothers in Arms i Again. I Lazarus Bowiego.

Myślę że można by wymieniać setki utworów z Listy i tysiące spoza niej.

Miszon pisze: ↑śr mar 10, 2021 8:29 pm Ciekawym przypadkiem są utwory bez refrenu, ale z codą.
Np.:
Hey - Romans petitem - seria zwrotek, na końcu coda
Hey - Błysk - jeśli w ogóle uznać za codę te powtarzane na końcu "Dzielę się przez siebie, tak jak liczby pierwsze Pomnożona przez tę pustkę, jak przez zero, daję pustkę, znasz mnie"

skoro Hey, refrenu nie ma także:
Umieraj stąd

Hey chyba jest tutaj dominatorem, bo jeszcze "Faza Delta", "Chyba", "Zazdrość" czy "Zobaczysz" też bez refrenu, a ten pierwszy i ostatni także z codą

"Chyba" jak najbardziej ma 1 zwrotkę i 1 refren .

https://sjp.pwn.pl/slowniki/refren.html
W każdej z definicji widnieje "powtarzający się"

Syreny jak najbardziej mają refren.

Tak jak i "Leszek Zukowski" (choć pierwszy jest bardzo skrócony).

"Niczego nie będzie żal" to raczej coda

Ustalenie, co w piosence jest zwrotką, a co refrenem, bywa czasem problematyczne. Pamiętam pewną różnicę zdań między mną a moim bratem, jaką mieliśmy w tej kwestii co do pewnej piosenki Beatlesów. Doszło do rękoczynów

Aż tak?
A co do "Leszka" to nie bardzo, bo ten fragment występuje dwukrotnie.

Bo po pierwszym razie jest instrumentalny mostek, potem zwrotka i znowu coda.
Trudno uznać to za refren, ten utwór nie ma typowej piosenkowej struktury.

No typowo piosenkowej nie ma, ale Coda 2 razy i to w środku utworu?
Przy okazji, "Narcotic" oczywiście refren ma, podobnie "Smak i zapach pomarańczy".

Za to na pewno nie mają jeszcze "Arahja" i "Śmierć poety" Kultu.

A ta piosenka Bitli to może było "I Want You..."?

Neo01 pisze: ↑śr mar 17, 2021 10:52 am No typowo piosenkowej nie ma, ale Coda 2 razy i to w środku utworu?

Trudno to określić jakoś. Na pewno jednak nie jest to też refren, utwór ma strukturę w katalogu "inne" .

Neo01 pisze: ↑śr mar 17, 2021 10:52 am Przy okazji, [...] "Smak i zapach pomarańczy".

Pomarańcze to ten taki "półrefren" czyli lalala, tararam, itp. bezsłowne onomatopeje.

Piersi - Rezerwa

Co prawda, fragment tekstu się powtarza, ale cały utwór jest w zasadzie opowieścią.

Przypomniała mi się taka para:

Perfect - Objazdowe nieme kino
Perfect - Obracam w palcach złoty pieniądz

To są w ogóle bliźniacze kawałki, jakby dwa razy podejście to podobnego pomysłu.

Nie wiem, czy liczą się piosenki spoza Listy, a z mojego Topu , ale:

Richie Havens - FOLLOW
Josh Ritter - ANOTHER NEW WORLD
Elvis Presley - LOVE ME TENDER - same refreny można rzec
John Lee Hooker - BOOM BOOM
The Animals - HOUSE OF THE RISING SUN - w kółko te same akordy lecą, owszem część tekstu jest śpiewana tak jakby to był refren (te wyżej śpiewane partie), ale nie mamy ani elementu powtórzenia a wyróźnienie muzyczne od zwrotek jest w zasadzie niewielkie)
A skoro Animalsi, to także Kult w swej więziennej piosence (no chyba że refrenem jest "bo młody gitkumpel kopyrta")

(c.d.n.)

Miszon pisze: ↑śr mar 17, 2021 1:52 pm Pomarańcze to ten taki "półrefren" czyli lalala, tararam, itp. bezsłowne onomatopeje.

Tak samo, jak i w "Skórze"

Perfect - bardzo ładne zauważenia

Ode mnie jeszcze jeden Kult - "A gdy będę umierał" i Kazik z ProFormą - "Apel Poległych" -- do obu utworów teksty pisał Tata Kazika, więc to pewnie dlatego, że to wiersze (tak jak i w "Śmierci poety").

Z ostatnich lat przykład:
Dawid Podsiadło - Nieznajomy